sobota, 23 maja 2015

Rozdział II~Nie wiem co w moim życiu jest prawdą,a co fikcją....~


Znalezione obrazy dla zapytania violetta mi princesa
-Violetta! Nie waż się wywalać zdjęć Leona! Ty nie możesz o nim zapomnieć!
-Jeszcze parę tygodni temu mówiłaś,że powinnam! więc co robię! Słucham się was.
-Nie możesz o nim zapomnieć! Wy się kochacie!
-Jakby kochał,to by zadzwonił!
-Nie chcę się sprzeczać-pokazała skruchę
-Ja też.
-Proszę,wstrzymaj się z tym do jutra.
-Jeśli tak bardzo ci na tym zależy,ale powiedz,dlaczego?
-Dowiesz się na imprezie...muszę iść się szykować,ubierz się,potem zrobię ci make-up.
-Ok...
***
Tak jak kazała Ludmiła ubrałam się w TO. Co jak co,ale te szpilki,które wybrała mi długo noga są za wielkie! Jestem przyzwyczajona do mniejszych,ale jak jej się w tej kwestii sprzeciwię to normalnie skarze mnie na ''chłostę''.Wytrzymam parę godzin,a potem je zmienię,kiedy Luśka będzie wstawiona,czyli po trzech godzinach.Taka norma.Zawołałam przyjaciółkę,która zrobiła mi paznokcie,fryzurę i ostry,ale piękny makijaż.Co jak co,ale ona powinna iść na kosmetyczkę,albo fryzjerkę,a nie na projektantkę mody! Szkoda,że już niedługo zostanę sama...
*****


-I jak podoba ci się efekt końcowy?-podaje mi lusterko.Zamieram.
-Woww-wydukałam z siebie-jest..pięknie.Dziękuję,a ty przypadkiem się gdzieś nie śpieszyłaś?
-Skąd taki pomysł? Ja nic nie wiem!-zmieszała się
-Słyszałam jak z kimś rozmawiałaś..to był chłopak,tak?
-Em..nie,to..to był...Federico i..y..y...e.sorki,ale muszę lecieć.Do biedronki po lakier!-pomachała mi i pobiegła ze zdziwioną miną..
****
Znalezione obrazy dla zapytania uśmiechnięty leon
-Violetta pewnie pomyślała,że mam z kimś romans.
-Odczepi się od ciebie,przecież powiedziałaś,ze gadałaś z Federico.
-Ale ona go zapyta i będę miała przerąbane! Ale do rzeczy:  pamiętasz plan?
-Tłumaczyłaś mi to 26 razy i to dosłownie,więc tak.
-I powtórzę 27:.........
*****
Znalezione obrazy dla zapytania violetta mi princesa
-Violu! Możesz do mnie przyjść!
-Już idę Cami!-krzyczę,przy czym wywalam się na schodach.Auć! Do cholery z tymi szpilkami! więcej z nimi kłopotów,niż pożytku! Wściekałam się.
-Co?
-I jak wyglądam?
-Wyglądasz pięknie jak zawsze.-skomplementowałam ją
-Dziękuję-złapała mnie za dłoń.-Mam nadzieję,że ten wieczór będzie udany-zaśmiała się
-Masz głupawkę,tak?
-Ja? Nie,po prostu jak jestem podekscytowana to się śmieję.-kwituje
-A czym jesteś podekscytowana?-dopytuję.
-y...y..O! Słyszysz? Brod nas wała,chodź!-zmieniła temat.Dlaczego one takie dziwnie?
*****
W drodze na imprezę spotkałyśmy Franczeskę i Ludmiłę. Wyglądały oszałamiająco.
****
Znalezione obrazy dla zapytania violetta mi princesa
Szkoda,że Violetta myśli,że ją opuszczam.Pewnie bardzo ją to boli.Mam nadzieję,że nie wkurzy się na mnie za to,że z dziewczynami uknułyśmy plan..Plan,który ujrzy światło dzienne dopiero za...za godzinę.Teraz Ludmiła i Violetta śpiewają Best Friends na moją cześć.Violetta o dziwo jest dzisiaj uśmiechnięta od ucha do ucha.Mam nadzieję,że nie zapomniała o Verdasie,inaczej kopnę ją w dupencję.

Pomimo tego,że to ma być 'na niby' to łzy cisnął mi się do oczu. Teraz nie żałuję,że nie podpisałam tego kontraktu..Jestem w stu procentach dumna z tego,że mam takie,a nie inne przyjaciółki.Teraz wiem jak bardzo by mi ich brakowało.Kiedy dziewczyny skończyły tą cudną piosenkę zaczęłam bić brawa,chyba najgłośniej ze wszystkich,ale co tam...Mam nadzieję,że nikt nie wygada się Violi,że to przyjęcie dla niej,a nie dla mnie...
Ludmiła
Dobrze,że Castillo niczego się nie domyśla.... Jeśli zobaczy osobę,którą jej tu sprowadziłyśmy będzie wniebowzięta,albo wkurzona...hm...Szczerze? Boję się jej reakcji.Co jeśli pójdzie nie tak? I jeśli on nie przybędzie na czas,bo nie wiem...zatrzymają go korki? Wszystko ma pójść gładko i lekko.Ona po tylu miesiącach cierpienia ma być szczęśliwa.Szczęśliwa,że znów widzi go na własne oczy,a nie na skype. Chciałabym zobaczyć jej zdziwioną minę.Może zaskoczoną? radosną? wściekłą? wzruszoną? Ciężko stwierdził...Castillo ma różne naloty,zależy od nastroju...Chociaż? Pewnie ucieszy się jak małe dziecko na jego widok...
***
Znalezione obrazy dla zapytania vilu przytula leona
Franczeska była właśnie w trakcie piosenki Euforia. Szło jej genialnie!Jej włoski akcent mieszał się z spółgłoskami,albo samogłoskami,co brzmiało cudownie! Aż nie mogę się nacieszyć.Tyle ile ona daje serca do zinterpretowania piosenki,to jest..to jest...to jest po prostu magiczne! Och!
****
Znalezione obrazy dla zapytania vilu przytula leona
-Ludmi?..
-Tak Vils?
-Dlaczego ja jestem taka odwalona.
-Każdy jest,nie sądzisz? Wszystkie wyglądamy zniewalająco!-pisnęła.
-Czy ja coś mówię?-speszyłam się.
-Castillo,za  piętnaście minut masz być przed schodami na scenę,sekunda spóźnienia grozi..em..y.e..grozi fochem na tydzień! No! cześć!-obróciła się na pięcie i poszła.Cała Ferro.
*****


Razem z Fran,Cami i Lu wykonałyśmy Codigo Amisad. Wyszło nam mistrzowsko! Kocham śpiewać z przyjaciółkami.Staram nie myśleć o Le...znaczy o nim... I to mi naprawdę wychodzi.Chęciami można osiągnąć wiele,ale marzeniami już nie za bardzo..Wtuliłam się w Włoszkę,a Camilla zaczęła mnie łaskotać,na co ja się jej odwdzięczyłam.Ludmiła stała i się śmiała.
****
Podczas,kiedy Vils i Camilla się łaskotały zauważyłam,że drzwi wejściowe się otwierają.Zauważyłam znak,że nasz gość specjalny jest.Kiwnęłam do Camilli,a ona wskazała głową na postać.Szybko ulotniłyśmy się ze sceny.Stanęłyśmy blisko innych gości.Violetta stała zdezorientowana.Rozsuwaliśmy się w przeciwne strony,żeby nasz gość miał łatwe dojście...

****
Znalezione obrazy dla zapytania vilu przytula leona
Kiedy go zauważyłam myślałam,że padnę. Zaczęłam się szczerzyć jak małe dziecko,kiedy dostało ulubioną lalkę. To on! On tu wrócił! To znaczy,że...że..że on mnie kocha?!!!!!! I nigdy nie zapomniał? Zapomniał? Nie kocha? Nie! Przecież on mnie kocha! Jest tu i uśmiecha się do mnie niewinnie! I tego jego dołeczki,w dalszym ciągu takie urocze!Podchodziliśmy do siebie.On z zawahaniem,ja z nie ufnością.Kiedy staliśmy koło siebie nie wiedzieliśmy co zrobić.On miał smutny wyraz twarzy,ja zmieszany.Objęłam go swoimi rękami na karku i mocno się w niego wtuliłam.

-Nie wierzę,że to naprawdę ty-szepnęłam ledwo słyszalnie,ale on chyba to usłyszał,bo objął mnie mocniej.
-Jestem tu dla ciebie...dla nas-wyznał również szeptem.Spojrzeliśmy sobie w oczy,on z miłością,ja ze łzami szczęścia.Przybliżaliśmy się do siebie,aż w końcu się pocałowaliśmy.On objął mnie w talii,a ja ujęłam swą dłoń na jego policzku.
Znalezione obrazy dla zapytania violetta mi princesa
Nie wierzyłam,że kiedyś zdołam poczuć smak jego ust.Nie sądziłam,że kiedykolwiek go jeszcze zobaczę,przytulę,dotknę.A co się okazuje? Marzenia się spełniają!  Jedna trzecia naszych przyjaciół zaczęło robić ''ooooo!'' ze wzruszenia,druga grupka zaczęła piszczeć,a trzecia klaskać.To było aż tak ''romantyczne''? Chociaż przyznam,że jakbym była na miejscu któregoś z nim i zobaczyła taką parę zaczęły by mi lecieć łzy wzruszenia.Takie spotkanie jest rzadkością,która zdarza się raz na miliart zdarzeń.W tym momencie liczyliśmy się tylko my.Ja i on.On i ja. Ale czy ja mu wybaczę? Czy ja tego chce? Chce w ogóle od niego wyjaśnień? Czy ja je w ogóle otrzymam? Oderwałam się od jego miętowych ust.Popatrzyłam z wielkim strachem/niepokojem.
Znalezione obrazy dla zapytania vilu przytula leona
Czy ja chcę mu wybaczyć,albo poznać jego wersję zdarzeń?



_________________________________________________________________________________
a) Czy V.wybaczy L?
b) Czy dowie się,dlaczego L.wyjechał i się nie odzywał?
c) Wybaczy przyjaciółkom? Będzie się na nie gniewać?
d)Da L.dojść w ogóle do słowa?
e) Ucieknie?
f) Zostanie?


Witam was moi drodzy w to sobotnie przed południe :) Jak widzicie L.wrócił.Pytanie po co? Na jak długo? Jak myślicie? V.wybaczy mu tyle rozłąki bez żadnego wyjaśnienia? O tym przekonacie się w następnych rozdziałach.
Miłego dnia życzę! <4444

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz